Historia aborcji i ruchów na rzecz praw kobiet w Polsce
Dostęp do aborcji w Polsce był różny na przestrzeni lat. Prawa reprodukcyjne były różnie respektowane. Wszystkie zawiłości historyczne prowadzą do obecnej sytuacji aborcji w Polsce i dzięki poznaniu ich można lepiej zrozumieć dlaczego jest tak, a nie inaczej.
Tekst ukazał się pierwotnie na oko.press
Członkini ADT, Natalia Broniarczyk, napisała obszerny artykuł o historii aborcji w Polsce, który ukazał się na oko.press. Publikujemy go tutaj w wersji rozbudowanej i uaktualnianej.
Historia aborcji w Polsce jest złożona i pełna wzlotów i upadków. Poniższy tekst podzieliłyśmy na następujące segmenty:
- Aborcja po II Wojnie światowej - 1956 - 1992
- Aborcja w trakcie transformacji ustrojowej - 1992 - 1997
- Odrodzenie polskiego ruchu pro-aborcyjnego - 2000 - 2004
- Anty-aborcyjna Polska w Unii Europejskiej - 2004 - 2015
- Aborcja za rządów Zjednoczonej Prawicy - 2015 - 2023
- Współczesna perspektywa na aborcję - obecnie
Aborcja po II Wojnie światowej - 1956 ¶
-
Aborcja w niepodległej Polsce
Niedługo po II WŚ, we wczesnym PRLu, aborcja została uregulowana Ustawą z dnia 27 kwietnia 1956 r. o warunkach dopuszczalności przerywania ciąży. Umożliwiała ona lekarzowi wykonanie aborcji w trzech przypadkach:
- gdy za przerwaniem ciąży przemawiały wskazania lekarskie dotyczące zdrowia płodu lub kobiety ciężarnej;
- gdy zachodziło uzasadnione podejrzenie, że ciąża powstała w wyniku przestępstwa;
- ze względu na trudne warunki życiowe kobiety ciężarnej.
W praktyce ten zapisy te pozwalały na przeprowadzanie aborcji na życzenie.
W momencie transformacji ustrojowej Polska miała jedną z najbardziej liberalnych ustaw aborcyjnych w Europie. To właśnie do nas przyjeżdżały wtedy przerywać ciążę Francuzki czy Szwedki, a dziś pytają nas: jak to możliwe, że u was ciągle jest zakaz aborcji?
Aborcja w trakcie transformacji ustrojowej¶
Badania CBOS dla poparcia społecznego aborcji - 1989 rok¶
Pierwsze dyskusje na temat zmiany tego prawa na bardziej restrykcyjne podjęto tuż po transformacji ustrojowej.
W maju 1989 roku Centrum Badania Opinii Społecznej zapytało respondentów i respondentki o to, jak głosowaliby w potencjalnym referendum dotyczącym aborcji1. Ponad połowa (52, 8 proc.) dorosłych ankietowanych głosowałaby za prawem do aborcji. W czerwcu 1990 roku 18 proc. dorosłych ankietowanych opowiedziało się za aborcją bez ograniczeń, a 54, 8 proc. za aborcją, ale z ograniczeniami.
W ciągu czterech następnych lat kilka razy pytano respondentów o prawo do aborcji. Poparcie dla legalnej aborcji w przypadku trudnej sytuacji społeczno- ekonomicznej utrzymywało się przez cały 1992 rok na poziomie znacznie powyżej 50 proc. Co ciekawe, rosła także zgoda na aborcję bez ograniczeń.21
W listopadzie 1992, tuż przed głosowaniem nad ustawą zakazującą aborcji, absolutna większość badanych, 74 proc., opowiedziała się za przeprowadzeniem referendum w tej sprawie21.
Tutaj znajdziecie omówienie sondaży z lat 90. i 2000
Komitety Bujaka i Labudy - 1992 rok¶
Wtedy też powstała pierwsza w Polsce organizacja pozarządowa zajmująca się prawami reprodukcyjnymi – Federacja na Rzecz Kobiet i Planowania Rodziny2. W 1992 roku Barbara Labuda oraz Zbigniew Bujak zorganizowali inicjatywę, w którą zaangażowało się wiele osób i organizacji społecznych, znaną pod nazwą Komitetów Bujaka.
Była to reakcja na zapisy proponowane w projekcie ustawy zakazującej aborcji, który został złożony w Sejmie. Celem Komitetów było zebranie podpisów na rzecz przeprowadzenia ogólnopolskiego referendum w sprawie karalności kobiet za nielegalne przerwanie ciąży, co stanowiło jeden z proponowanych w projekcie ustawy zapisów.
Projekt referendum aborcyjnego w PRL - 1992 rok¶
Komitety Labudy i Bujaka zamieniły się w ogólnopolski ruch na rzecz referendum, w którym aktywnie brali udział zarówno politycy i polityczki, działacze i działaczki społeczne, jak i wiele osób, których codzienna praca lub działalność społeczna nie były związane z kwestią prawa do aborcji.
Zebrano między 1 300 000 a 1 700 000 podpisów. Mimo spełnienia ustawowych warunków, Sejm odrzucił wniosek o przeprowadzenie referendum16.
Czy referendum było dobrym pomysłem?
Aborcyjny Dream Team nie popiera idei referendum aborcyjnego. Wyciągając lekcję m.in. z referendum aborcyjnego w Irlandii, ale też wychodząc z przekonania, że prawo kobiety do decydowania o swoim ciele nie może być przedmiotem "referendum", uważamy ten pomysł za kompletnie chybiony. Jedyną osobą uprawnioną do decydowania o tym, czy chce kontynuować ciążę, jest kobieta w tejże ciąży.
Projekt całkowitego zakazu aborcji - 1993 rok¶
Pierwotny projekt ustawy antyaborcyjnej „O planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunków dopuszczalności przerywania ciąży” nie przewidywał żadnej możliwości przeprowadzenia aborcji, a odpowiedzialnością karną chciał obarczyć również przeprowadzającą aborcję kobietę.
Głosowanie nad projektem odbyło się w grudniu 1992 roku. Głosowało 413 posłów, 213. było za, 171. przeciwko, a 29. się wstrzymało. Bezpośrednio po głosowaniu do sejmu przyjechała reprezentacja kleru, by złożyć sobie z politykami świąteczne życzenia.
Finalne brzmienie ustawy¶
Ustawę wprowadzono 7. stycznia 1993 r.
Jej finalna wersja dopuszczała aborcję tylko kiedy:
- ciąża stanowiła zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety,
- było duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu
- lub gdy ciąża powstała w wyniku czynu zabronionego, a więc gwałtu lub kazirodztwa.
Usunięcie zapisu o przerwaniu ciąży ze względu na trudne warunki życiowe praktycznie pozbawiło kobiety dostępu do aborcji w Polsce.
"Kompromis aborcyjny" z kościołem¶
Ustawa antyaborcyjna została wprowadzona wbrew oczekiwaniom społecznym, jednak ku względnemu zadowoleniu katolickiego kleru, z którym trwały wówczas rozmowy o podpisanie umowy konkordatowej.
Wprowadzenie funkcjonalnego prawnego zakazu aborcji przyczyniło się do polepszenia relacji polityków z kościołem i dla wielu posłów stanowiło to większą wartość niż prawa kobiet.
Ustawa często była nazywana przez polityków kompromisem, co miało łagodzić społeczne oburzenie; zakłamywać rzeczywistość; przedstawić aborcję jako zagadnienie społecznie kontrowersyjne i temat delikatny w którym potrzebne są półśrodki itd.
W praktyce kompromis został jednak osiągnięty jedynie między częścią kościoła z politycznymi aspiracjami i politykami, którzy chcieli wykorzystać kościelne wpływy na swoją korzyść.
Czy wiesz, że aborcję robią również chrześcijanki?
Wieloletnie doświadczenie sieci aborcyjnych, w tym Aborcji Bez Granic czy ADT pokazuje, że aborcja nie jest sprawą światopoglądową. I po pomoc w przerwaniu ciąży zgłaszają się do nas tak samo często osoby wierzące, jak i ateistki. Tak samo działaczki aborcyjne same są czasem osobami wierzącymi lub członkiniami chrześcijańskich organizacji.
Wprowadzenie dodatkowej "przesłanki społecznej" - 1996 rok¶
W sierpniu 1996 sejm znowelizował ustawę z 1993 roku. Jej projekt dotyczył nie tylko zdepenalizowania aborcji, ale również innych istotnych kwestii zdrowia, edukacji i seksualności3.
- depenalizacja przerywania ciąży;
- wprowadzenie ulgi na zakup środków antykoncepcyjnych;
- zobowiązanie Ministra Edukacji Narodowej do ustalenia szczegółowego programu nauczania w zakresie wychowania seksualnego
30 sierpnia 1996 roku Sejm przegłosował nowelizacje. Za nową ustawą było 208 posłów, 61 przeciw, a 15 wstrzymało się. Nowelizacja łagodziła zakaz aborcji z 1993 roku poprzez dodanie przesłanki społecznej:
[przerwanie ciąży może być dokonane gdy] kobieta ciężarna znajduje się w ciężkich warunkach życiowych lub trudnej sytuacji osobistej4.
Nowelizacja ponownie wprowadziła możliwość przerywania ciąży.
Pierwsze działania Trybunału Konstytucyjnego przeciwko aborcji - 1997 rok¶
Złagodzona ustawa funkcjonowała niecały rok. 27 maja 1997 Trybunał Konstytucyjny w pełnym dwunastoosobowym składzie – przy trzech zdaniach odrębnych – orzekł o niezgodności przepisu wprowadzającego tę przesłankę z przepisami konstytucyjnymi obowiązującymi na mocy tzw. Małej Konstytucji z 1992 roku. Prezesem Trybunału Konstytucyjnego był wówczas prof. Andrzej Zoll15.
O orzeczeniu z 1997 roku OKO.press rozmawiało z prof. Lechem Garlickim, który złożył wówczas zdanie odrębne.
Podsumowanie: stan prawa aborcyjnego po 1993 roku¶
Funkcjonujący od 1993 roku zakaz aborcji spowodował, że Polki poszukujące dostępu do aborcji zostały zmuszone do szukania rozwiązań za granicą albo na własną rękę w tzw. podziemiu aborcyjnym lub za pomocą bezpieczniejszej alternatywy w postaci aborcji farmakologicznej.
Wpływ ustawy antyaborcyjnej na opinię publiczną¶
Prawo kształtuje rzeczywistość i postawy. Po negatywnym orzeczeniu TK z 1997 roku i ponownym zaostrzeniu ustawy, deklarowane poparcie dla legalnej aborcji zmalało.
W wyniku zignorowania przez polityków żądania referendum, na parę lat spadło także społeczne zaangażowanie na rzecz liberalizacji prawa.
Aborcja po 1997 roku¶
-
Czego możemy dowiedzieć się ze współczesnej historii?
Ze względu na praktyczny zakaz aborcji, od 1993 roku i uchyloną w 1997 roku "przesłankę społeczną" historia aborcji ostatnich 30 lat jest bardzo złożona. Nie da się powiedzieć przecież wiele o historii prawa aborcyjnego ze względu na niezmienny od lat i niemal totalny zakaz. Ciężko też rozpisywać się o historii aborcji w polskich szpitalach, gdyż tych jest bardzo niewiele.
Jednak historia aborcji od 1997 pełna jest wydarzeń, z których możemy być dumne i z których możemy wyciągnąć cenne lekcje. Możemy wiele powiedzieć o:
- historii samopomocy aborcyjnej (zwanej też samoobsługą aborcyjną)
- historii polskiego feminizmu, a w tym historii ruchów społecznych na rzecz praw reprodukcyjnych kobiet
- historii aborcyjnej stygmy i kampanii medialnych mających zawstydzić i zastraszyć Polki robiące aborcje i wspierające w przerywaniu ciąży (a w tym, możemy mówić o historii projektów zaostrzających prawo antyaborcyjne)
- historii ofiar i krzywd spowodowanych zakazem aborcji
To tymi zagadnieniami zajmować będzie się dalsza część tekstu.
Odrodzenie polskiego ruchu pro-aborcyjnego - 2000 - 2004¶
Na przełomie tysiącleci, w wyniku represyjnego antyaborcyjnego prawa i jeszcze surowszej i antykobiecej lekarskiej praktyki, zaczął odradzać się ruch na rzecz praw reprodukcyjnych kobiet.
W grudniu 1999 roku w prasie pojawiła się informacja o najściu policji na gabinet ginekologiczny w Lublińcu. Media donosiły, że w wyniku anonimowego donosu o rzekomej aborcji policja wtargnęła do gabinetu lekarskiego, wyciągnęła z niego kobietę i przewiozła na przymusowe badania ginekologiczne.
Zawiązanie Porozumienia Kobiet 8 Marca (tzw. Manifa) - 2000¶
Informacja o tym wydarzeniu była impulsem do powstania feministycznego kolektywu Porozumienie Kobiet Ósmego Marca, który zorganizował serię manifestacji oraz przygotował i rozesłał list protestacyjny w tej sprawie.
Od czasu tego wydarzenia co roku w okolicy 8 marca odbywają się feministyczne marsze zwane Manifami.
List Stu Kobiet - 2002¶
4 lutego 2002 Porozumienie Kobiet Ósmego Marca we współpracy z Ośrodkiem Informacji Środowisk Kobiecych przygotowało List Stu Kobiet5, który został skierowany do Parlamentu Europejskiego.
W liście znane przedstawicielki nauki, kultury, sztuki, biznesu i polityki domagały się demokratycznej debaty na temat sytuacji kobiet w Polsce. Sygnatariuszki listu wyrażały zaniepokojenie tym, że
(…) doszło do swoistego porozumienia między Kościołem katolickim a rządem w kwestii przystąpienia Polski do Unii Europejskiej. Kościół mianowicie będzie popierał integrację z Europą w zamian za rezygnację rządu z dyskusji nad nowelizacją ustawy antyaborcyjnej. Polskie prawo dotyczące możliwości przerwania ciąży jest – obok Irlandii i Malty – najbardziej restrykcyjne w Europie. Przy czym w dziedzinie aborcji praktyka jest jeszcze surowsza niż ustawa, gdyż lekarze w szpitalach – powołując się na klauzulę sumienia – odmawiają nawet wykonywania zabiegów przewidzianych w obowiązującej ustawie.
List ten odczytano podczas warszawskiej Manify, która odbyła się 8 marca 2002 roku pod hasłem: "Moje życie, mój wybór. Trzy razy Tak. Tak dla edukacji seksualnej. Tak dla antykoncepcji. Tak dla prawa do aborcji".
Tak na nowo się rodził ruch społeczny skupiony wokół prawa do aborcji. Temat aborcji w dyskursie publicznym pojawiał się przy okazji corocznych Manif lub innych projektów i wydarzeń organizowanych przez szeroko pojęty ruch feministyczny.
Holenderski statek-klinika aborcyjna "Langenort" w polskim porcie - 2003¶
W czerwcu 2003 roku temat prawa do przerywania ciąży pojawił się znów w debacie publicznej w związku z akcją społeczną polegającą na sprowadzeniu do portu we Władysławowie statku "Langenort", należącego do holenderskiej organizacji Kobiety na Falach (eng.: Women on Waves).
Polskie aktywistki i działaczki na rzecz liberalizacji prawa aborcyjnego były również zaangażowane w przeprowadzenie tej akcji. Na statku mieściła się poradnia świadomego macierzyństwa oraz gabinet lekarski. Ciążę przerywano tam metodą farmakologiczną, podając kobiecie tabletki aborcyjne (tzw. poronne).
"Langenort" wzbudził ogromne zainteresowanie społeczne – zarówno zwolenników/czek, jak i przeciwników/czek prawa do przerywania ciąży.
Inne działania ruchu feministycznego¶
Poza Manifami o aborcji mówiono na konferencjach czy spotkaniach feministycznych.
Rozmowy toczyły się przeważnie w skromnym gronie najczęściej wokół języka, strategii czy podziemia.
Anty-aborcyjna Polska w Unii Europejskiej - 2004 - 2015¶
-
Historia najnowsza
Dołączenie Polski do Unii Europejskiej w 2004 roku otworzyło nowe perspektywy dla kobiet poszkodowanych przez polską politykę.
Sprawa Alicji Tysiąc z 2007 roku była kamieniem milowym dla polskiego ruchu anty-aborcyjnego. Była jednak również kroplą, która przelała czarę goryczy. Od 2007 roku punktem zapalnym wokół aborcji była stygmatyzacja i próby publicznego zawstydzania i zastraszania kobiet, które aborcje miały lub popierały.
Europejski Trybunał Praw Człowieka i Alicja Tysiąc - 2007¶
W 2007 roku Europejski Trybunał Praw Człowieka wydał orzeczenie, w którym nakazał Polsce wypłacenie Alicji Tysiąc 25 tys. euro zadośćuczynienia.
Lekarze/rki, w tym prof. Romuald Dębski (warto mu to pamiętać), uznali, że przypadek Alicji (zagrożenie utraty wzroku spowodowane ciążą) "nie upoważnia do wykonania legalnej aborcji ze względów zdrowotnych".
Alicja nie miała wyboru, urodziła, jej wzrok znacznie się pogorszył, a sprawa trafiła do Strasburga. Trybunał w orzeczeniu zaznaczył, że w Polsce brakuje jednoznacznych procedur dotyczących legalnego przerwania ciąży. W wyroku podkreślono również, że karanie lekarzy i lekarek za przeprowadzanie aborcji prowadzi do sytuacji, w której mogą się oni obawiać wykonywania zabiegów tych zgodnych z obowiązującym prawem.
Stygmatyzowanie kobiet potrzebujących aborcji¶
To była pierwsza tego typu sprawa, a Alicja Tysiąc jako pierwsza wystąpiła pod pełnym imieniem i nazwiskiem, przez co spotkała się z masowym hejtem i szykanami.
O Alicji Tysiąc pisała m.in. Małgorzata Terlikowska, a Romuald Dębski, odpowiedzialny za krzywdę Alicji, jeszcze kilka lat później twierdził, że postąpiłby tak samo. W wywiadzie mówił: „uratowałem dziecko Alicji Tysiąc”22.
Sprawy ETPCz przeciwko Polsce¶
Spraw związanych z aborcją, które toczyły się przeciwko Polsce, było więcej, ale żadna osoba po Alicji Tysiąc nie zdecydowała się upublicznić danych. To wynik efektu mrożącego, który spowodowany był masowym hejtem i utratą prywatności.
Kobiety w Sieci - 2006¶
Od 2006 roku, wraz z coraz bardziej powszechnym dostępem do internetu, powstała pierwsza bezpieczna przestrzeń dla osób potrzebujących aborcji. Justyna Wydrzyńska założyła z koleżankami forum maszwybor.net i grupę Kobiety w Sieci.
Grupy te łączyły kobiety z doświadczeniem aborcji, a także te, które dopiero chciały przerwać swoją ciążę. Wymieniały się na nim doświadczeniami, mogły podzielić się strachem oraz zadać pytania, znaleźć odpowiedzi i spokój.
Forum maszwybor.net działa do dziś.
Próba zaostrzenia prawa aborcyjnego poprzez konstytucję RP - 2007¶
W 2007 roku Marek Jurek, marszałek Sejmu z ramienia PiS, wspólnie z posłami i posłankami Ligi Polskich Rodzin postanowił wprowadzić zapis o ochronie płodu ludzkiego do Konstytucji.
Wprowadzenie takiego zapisu prowadziłoby do zaostrzenia ustawy z 1993 roku. To sprawiło, że o aborcji znowu zrobiło się względnie głośno.
Apel Marii Kaczyńskiej o niezaostrzanie ustawy anty-aborcyjnej¶
Pod Sejmem protestowały działaczki feministyczne, a kobiety mediów spotkały się z Marią Kaczyńską, żoną ówczesnego prezydenta. Spotkanie zaowocowało apelem o niezaostrzanie ustawy do parlamentarzystów i parlamentarzystek. Apel podpisały między innymi Maria Kaczyńska, Monika Olejnik, Grażyna Torbicka czy Maria Czubaszek.
Porażka Ligi Polskich Rodzin¶
Marek Jurek i Liga Polskich Rodzin pozostawali nieugięci i nie zaprzestali starań o konstytucyjny zakaz aborcji. Projekt wprowadzenia zmian w Konstytucji przepadł w głosowaniu, a Marek Jurek odszedł z PiS.
Radio Maryja przeciwko Marii Kaczyńskiej¶
To wtedy właśnie prezydentowa Maria Kaczyńska za obronę ustawy z 1993 roku została nazwana w Radio Maryja przez Rydzyka „czarownicą, która powinna się poddać eutanazji”23.
Tadeusz Rydzyk nigdy nie przeprosił Marii Kaczyńskiej, a Marek Jurek do partii nie powrócił17.
Komitet ustawodawczy "Tak dla kobiet" - 2011¶
Po kampanii przeciwko Alicji Tysiąc temat aborcji z mediów znowu zniknął, lecz powrócił w 2011 roku przy okazji komitetu ustawodawczego „Tak dla kobiet”.
Komitet ten od sierpnia do października 2011 roku zbierał podpisy pod projektem ustawy o świadomym rodzicielstwie i innych prawach reprodukcyjnych. Niestety, bez sukcesów.
Duża książka o aborcji - 2011¶
W 2011 roku Katarzyna Bratkowska oraz Kazimiera Szczuka wydały Dużą książkę o aborcji.
Publikacja przerywała milczenie o aborcji i rozwiewała liczne mity wokół przerywania ciąży. Oprócz analizy regulacji prawnych i metod aborcyjnych poruszała również temat aborcyjnej stygmy i celowego zawstydzania kobiet, by aborcję wypychać ze społecznego dyskursu.
Pierwszy obywatelski projekt ustawy "Stop aborcji" - 2011¶
W 2011 Fundacja Pro Prawo do Życia rozpoczęła kampanię "Stop aborcji" w celu promocji projektu ustawy, która zakładał całkowity zakaz przerywania ciąży. Fundacja zebrała ponad 600 tys. podpisów pod projektem.
Projekt został podjęty przez sejm jednak nie uzyskał on większości i został odrzucony.
Drugi projekt ustawy "Stop aborcji" - 2013¶
Fundacja Pro Prawo do Życia przeprowadziła kolejną próbę przepchnięcia przez sejm swojego projektu "Stop Aborcji". Tym razem projekt dotyczył zakazu aborcji ze względu na tzw. przesłankę embriopatologiczną i zakładał, że kobiety będą zmuszone rodzić nawet jeśli płody są nieodwracalnie uszkodzone, śmiertelnie chore albo zagrażają jej życiu. Fundacja zebrała 400 tys. podpisów poparcia. Sejm odrzucił projekt w pierwszym czytaniu.
Aborcja w Wigilię - grudzień 2013¶
Ważnym momentem w staraniach o normalizację aborcji było zapowiedzenie przez Katarzynę Bratkowską w telewizyjnym programie publicystycznym, że zrobi sobie aborcję w Wigilię.
Wywołało to szeroką publiczną debatę. Wypowiedź Bratkowskiej wzbudziła kontrowersje także w środowiskach feministycznych oraz pro-choice, które zastanawiały się, czy Bratkowska nie przekroczyła swoją deklaracją obyczajowej granicy.
Jednak Katarzyna Bratkowska ujawniła w ten sposób nie tylko narosły od lat 90. wstyd i stygmę, ale również ważną część rzeczywistości. Zarówno w 1993, 2013 jak i współcześnie aborcje działy i dzieją się każdego dnia, a szczególnie w święta i dni wolne od pracy.
Chazan zataja wady płodu przed pacjentkami - 2014¶
W 2014 roku temat aborcji powrócił za sprawą okrutnego zachowania profesora Bogdana Chazana, dyrektora ginekologiczno-położniczego Szpitala Specjalistycznego im. Świętej Rodziny w Warszawie.
Chazan celowo zataił przed swoją pacjentką wady płodu, by w ten sposób zmusić ją do porodu24. Pod Sejmem odbyła się demonstracja, a sam Chazan został odwołany z funkcji dyrektora stołecznego szpitala.
Chazan został ulubieńcem organizacji antyaborcyjnych. W 2014 roku, obok m.in. Łukasza Szumowskiego, został sygnatariuszem "Deklaracji wiary lekarzy katolickich i studentów medycyny w przedmiocie płciowości i płodności ludzkiej", którą poparł PiS oraz Konferencja Episkopatu.
Polska za rządów Zjednoczonej Prawicy - 2015 - 2023¶
-
Współczesne zmiany dyskursu aborcyjnego
Zmagania z aborcyjną stygmą i tabuizowaniem aborcji prowadzone intensywnie od 2000 roku zostały wystawione na próbę, gdy do władzy w 2015 roku doszło ponowie PiS. Strategia zamiatania tematu aborcji pod dywan i powoływania się na kompromis przez Platformę Obywatelską, zamieniły się na o wiele bardziej bezpośrednią, widoczną i "szczerą" antyaborcyjną nagonkę.
Rozszerzenie klauzuli sumienia przez TK - 2015¶
W październiku 2015 roku jedną z najostrzejszych ustaw antyaborcyjnych w Europie zajął się polski Trybunał Konstytucyjny, który orzekł, że konieczność wskazania innego lekarza przy powoływaniu się na klauzulę sumienia jest niezgodna z konstytucją. W związku z tym lekarz odmawiający aborcji nie jest zobligowany do wskazania kobiecie gdzie może przeprowadzić bezpiecznie aborcję, nawet wtedy, gdy jest ona zgodna z ustawą 6.
Tym orzeczeniem TK potwierdziło, że głównym celem polskiej ustawy antyaborcyjnej jej skazywanie osoby chcącej przerwać ciążę na samotność. To był kolejny raz, gdy Trybunał nie stanął po stronie kobiet.
Prezesem Trybunału był wówczas prof. Andrzej Rzepliński, którego chwilę później PiS zmusił do odejścia ze stanowiska i w którego obronie stanęły "środowiska demokratyczne".
Projekt karania za aborcję Ordo Iuris i Fundacji Pro - 2016¶
Przełomowym rokiem dla aborcji był 2016 r. W marcu warszawska manifa przeszła pod hasłem "Aborcja w obronie życia" wskazując, że dostęp do bezpiecznej aborcji chroni wartość, jaką jest zdrowie i prawo do stanowienia o swoim życiu przez kobietę.
Dwa tygodnie później Ordo Iuris ogłosiło, że wspólnie z Fundacją Pro Prawo do Życia składa kolejny projekt obywatelski - nie tylko całkowicie zakazujący aborcji, ale wprowadzający też pojęcie "morderstwa prenatalnego" i kary za własną aborcję.
Projekt był najsurowszy z możliwych i - co ciekawe - wywołał dezaprobatę nawet wśród niektórych organizacji przeciwnych aborcji. Polska Federacja Ruchów Obrony Życia odcięła się od projektu i krytykowała pomysł karania kobiet za przerywanie ciąży18.
Początek masowych czarnych protestów proaborcyjnych - 2016¶
Dziewuchy Dziewuchom¶
W reakcji na projekt Ordo Iuris w całej Polsce odbyły się demonstracje "Odzyskać wybór", a na Facebooku powstała grupa Dziewuchy Dziewuchom(1), która do dziś jest kolejną przestrzenią, gdzie można szukać wsparcia przed, w trakcie i po aborcji tabletkami.
- Profile Dziewuchy Dziewuchom znajdziesz na www.dziewuchydziewuchom.pl oraz lodzkiedziewuchy.org.pl.
Obywatelski komitet Ratujmy Kobiety¶
W odpowiedzi na antyaborcyjny projekt Ordo Iuris i Fundacji Pro powołano komitet Ratujmy Kobiety, który opracował swój projekt legalizujący aborcję. Obie ustawy były prezentowane w Sejmie w tym samym czasie - pod koniec września 2016.
Strajki Kobiet¶
Na skutek odrzucenia projektu legalizującego aborcję w Polsce odbyły się Strajki Kobiet - największe demonstracje w sprawie aborcji w Polsce od czasów wprowadzenia zakazu.
Zasługują one jednak na osobne rozbudowane opracowanie, które zalinkujemy tutaj gdy będzie gotowe.
Aborcyjny comming out Natali Przybysz¶
W październiku 2016 roku wydarzyła się jeszcze jedna ważna rzecz - popularna piosenkarka Natalia Przybysz zrobiła aborcyjny coming out na łamach Wysokich Obcasów i boleśnie przekonała się, że hasło "Myślę, czuję, decyduję" jest tylko sloganem, bo mimo masowych prostestów większość społeczeństwa jest nadal przepełniona aborcyjną stygmą i ani myśli pozwolić nam na aborcję bez obowiązkowego żalu i wstydu7.
Orzeczenie Julii Przyłębskiej - 2020¶
W październiku 2020 roku Trybunał Konstytucyjny Julii Przyłębskiej wymierzył kolejny cios w osoby w niechcianych ciążach i uznał, że przesłanka umożliwiająca aborcję w przypadku wad płodu jest niezgodna z konstytucją.
Przyłębska, uzasadniając swoją decyzję, powołała się na wyrok Trybunału z 1997 roku i uzasadnienie profesora Zolla (który nigdy nie krył się ze swoimi antyaborcyjnymi poglądami oraz wsparciem dla rozszerzenia klauzuli sumienia w 2015 roku)89.
Masowe protesty po orzeczeniu pseudotrybunału¶
Strajk Kobiet ponownie wyszedł na ulicę i pomimo pandemii zgromadził na protestach dziesiątki tysięcy osób w całym kraju. Były to największe protesty od 1989 r. Wtedy nastąpiło też przebudzenie - hasło "myślę, czuję, decyduję" zaczęło odzyskiwać swoje znaczenie, a mit o "kompromisie aborcyjnym" w końcu upadł. Protesty trwały aż do wiosny 2021 roku.
Komitet ustawy obywatelskiej "Legalna aborcja. Bez kompromisów." - 2021¶
To właśnie wtedy powstał też komitet ustawy obywatelskiej "Legalna aborcja. Bez kompromisów". Zebrano ponad 200 tysięcy podpisów, ale projekt przepadł w Sejmie głosami PiS, PSL i Konfederacji10.
Instrukcja przeprowadzenia aborcji z sejmowej mównicy¶
Przy okazji prezentowania projektu obywatelskiego “Legalna aborcja bez kompromisów” w Sejmie po raz pierwszy odbyła się debata o aborcji, w której rozmowa dotyczyła doświadczeń i faktów.
Natalia Broniarczyk z sejmowej mównicy powiedziała nie tylko o tym, jak zrobić aborcję tabletkami. Opowiedziała także o swoim własnym doświadczeniu aborcji. Odniosła się też do powracającego pomysłu organizowania referendum w tej sprawie. Wypunktowała, dlaczego podejście parlamentarzystów nie ma wiele wspólnego z rzeczywistością, w jakiej poruszają się aborcyjne aktywistki.
Do polityków i polityczek proponujących referendum aborcyjne chcę powiedzieć jedno: jedyne słuszne referendum aborcyjne odbywa się w prywatnej łazience nad pozytywnym wynikiem testu ciążowego. Mają one 100-procentową frekwencję, nie ma złych odpowiedzi a pytanie jest proste: czy chcę kontynuować tę ciążę? Tu się nie da się zrobić reasumpcji. Czy chcecie czy nie, to nie jest wasza sprawa.
Więcej o projekcie dowiecie się z w zakładce prawo.
Jak wygląda współczesna perspektywa na aborcję w Polsce?¶
-
Wnioski i reflekcje
Przez ostatnie 30 lat, czyli od czasu wprowadzenia w Polsce ustawy antyaborcyjnej, wiedza na temat bezpiecznej aborcji, ale też sama aborcja, uległy przemianom.
Chociaż status prawny aborcji nie uległ wielu zmianom i od trzech dekad aborcja w polskim szpitalu jest niemal niemożliwa, to ostatnie lata przyniosły kolejne próby prawnej kryminalizacji zastraszania.
Jednak ostatnie lata zaowocowały też wieloma pozytywnymi zjawiskami: coraz więcej kobiet zdaje sobie sprawę, że dostęp do aborcji leży w ich rękach, że mogą uprawiać samopomoc aborcyjną, że istnieją bezpieczne alternatywy dla aborcji w szpitalu i w końcu, że aborcja jest ok i nie powinna być powodem do wstydu.
Ile Polek miało aborcję? - 2013¶
Wiemy, że badanie CBOS "Doświadczenia aborcyjne Polek" z 2013 roku11 potwierdziło, że aborcja się dzieje, niezależnie od obowiązującego prawa.
W ciągu swojego życia ciążę przerwała nie mniej niż co czwarta, ale też nie więcej niż co trzecia dorosła Polka. W skali całego społeczeństwa daje to od 4,1 mln do 5,8 mln kobiet.
Wśród tych milionów są matki i osoby bezdzietne, pracujące i bezrobotne, osoby z małych miasteczek i wsi oraz te z wielkich miast, niewierzące i wierzące, osoby nieznane szerszej publiczności oraz aktorki, piosenkarki czy celebrytki.
Ile Polek obecnie robi sobie aborcję? - 2020 - 2022¶
Dane z polskich szpitali¶
Oficjalne statystyki aborcji wynikające z raportów szpitali - nawet te sprzed stycznia 2021 (kiedy decyzja TK weszła w życie) - pokazują niewielki ułamek rzeczywistej liczby aborcji. Przed 2021 rokiem to było ok 1000-1010 aborcji rocznie. W 2021 odnotowano ich... 75.
Rzeczywiste dane¶
Inne, o wiele bliższe rzeczywistości dane pokazują badania oraz raporty organizacji aborcyjnych, które liczą aborcje, w któych udzieliły wsparcia. Instytut Guttmachera podaje, że w Polsce robi się ok. 93 tys. aborcji rocznie12.
Według danych wyłącznie jednej organizacji - Aborcji Bez Granic13 - w Polsce w 2021 roku każdego dnia co najmniej 107 osób przerywało ciążę, a w tym: 101 brało tabletki aborcyjne w domach, a 6 wyjeżdżało do zagranicznych klinik i tam robiło aborcje.
Od 22 października 2021 roku do 17 października 2022) ponad 44 tysiące osób uzyskało dostęp do bezpiecznej aborcji dzięki Aborcji Bez Granic.
Jakie jest społeczne poparcie dla aborcji - 2022¶
Poparcie dla liberalizacji przepisów rośnie, a według najnowszego sondażu Ipsos dla OKO.press wynosi ono 70 proc14.
Czy ustawa antyaborcyjna powstrzymuje Polki przed aborcją?¶
Nie. Powstrzymuje je jedynie przez bezpieczną aborcją i próbuje zmusić do ukrywania swoich aborcji. Na szczęście są dostępne alternatywy, szczególnie teraz. Mamy tabletki aborcyjne, które są bezpieczną metodą przerywania niechcianej ciąży, rekomendowaną nawet przez WHO19. Mamy grupy samopomocy aborcyjnej i rosnącą świadomość, że aborcja jest ok.
Polska ustawa antyaborcyjna służy przede wszystkim temu, by sankcjonować rozpadającą się aborcyjną stygmę. W praktyce obecna ustawa antyaborcyjna:
- utrudnia dostęp do bezpiecznej aborcji narażając kobiety na oszustwa i wyłudzenia
- sprawia, że komfortowa aborcja jest dostępna tylko dla najbogatszych, którzy mogą pozwolić sobie na wyjazd do zagranicznej kliniki i prywatny zabieg
- powoduje, że kobiety w przemocowych relacjach są jeszcze bardziej zależne od oprawców
- utrudnia normalizację aborcji i zastrasza kobiety w ciąży
Przeciwdziałać tym negatywnym skutkom stara się sieć organizacji aborcyjnych Aborcji Bez Granic, a także prowadzona przez nią infolinia aborcyjna.
Wiedza lekarzy o aborcji¶
Niestety, zakaz aborcji w Polsce spowodował, że ginekolodzy i ginekolożki nie znają nowoczesnych metod przeprowadzania zabiegu. Nauczono ich łyżeczkowania — o tym, że standardy i procedury medyczne się zmieniają, w Polsce się nie uczy. Ich obecna wiedza jest nieaktualna i nie posiadają niezbędnego doświadczenia20.
Ofiarami tej sytuacji jesteśmy my - pacjentki - w niechcianych i chcianych ciążach, w trakcie poronienia, przygotowując się do porodu w domu bądź w szpitalu.
Z perspektywy zdrowia publicznego na ciążę należy patrzeć jak na element całości - zaniedbania, braki w wiedzy w jednym obszarze (np. w aborcji) mają negatywne konsekwencje również w przypadku leczenia poronień, komplikacji okołoporodowych czy patologii ciąży.
W środowiskach medycznych aborcja jest także stygmatyzowana. Brak rzetelnej wiedzy na temat nowoczesnych metod aborcji i negatywne nastawienie do samego zabiegu to bardzo szkodliwe połączenie.
Zakaz aborcji a strach lekarzy przed wykonywaniem zabiegów¶
Wiemy, że przez ostatnie 30 lat żaden lekarz nie został skazany za wykonanie aborcji zgodnej z polską ustawą antyaborcyjną, ale lekarze i lekarki w państwowych szpitalach boją się przerywać ciąże i że masowo nadużywają klauzuli sumienia.
Ich obojętność i brak troski o życie pacjentek doprowadził do śmierci wielu Polek i każdego tygodnia dowiadujemy się o kolejnych osobach, którym lekarze odmawiają pomocy - z deklarowanego strachu przed złamaniem prawa, ale w praktyce w cynicznej obawie przed naruszeniem swojej kariery.
Kogo najmocniej dotknęła ustawa aborcyjna?¶
Ustawa antyaborcyjna dotknęła i dotyka codziennie bardzo wiele osób. Mimo tego, że współczesne metody aborcyjne są bezpieczne i nieinwazyjne, to polscy lekarze zasłaniając się klauzurą sumienia, bądź nie chcąc ryzykować swoich karier, często odmawiają ich nawet pacjentkom, których życie jest zagrożone kontynuacją ciąży.
Przez kilka ostatnich lat udało nam się poznać imiona, a czasem i nazwiska osób, które zostały zabite nie tylko przez polską ustawę antyaborcyjną, ale również tchórzliwych, cynicznych czy bezczynnych lekarzy.
-
Prawo o aborcji w opinii społeczeństwa, CBOS, marzec 1991 rok ↩
-
Poselski projekt ustawy o zmianie ustawy o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży oraz o zmianie Kodeksu karnego (druk nr 1502 z dn. 1995-12-14) ↩
-
Ustawa z dnia 30 sierpnia 1996 r. o zmianie ustawy o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży oraz o zmianie niektórych innych ustaw ↩
-
List otwarty wystosowany 4 lutego 2002 do Parlamentu Europejskiego przez Porozumienie Kobiet 8 Marca i Fundację OŚKa ↩
-
Podobną opinię wygłosił wówczas Andrzej Zoll. ↩
-
OKO.press: Nazistowskie tory postępu. Jak media niezłomne pouczają Natalię Przybysz ↩
-
Jednak nawet antyaborcyjny Andrzej Zoll w 2021 roku skomentował swój wyrok z 1997, mówiąc, że uchylenie przez niego przesłanki społecznej wynikało "z innej sytuacji społecznej" i powoływanie się przez Przyłębską na tę decyzję jest bezpodstawne. - za Kropka nad i ↩
-
Magazyn Wolna Sobota GW: Zoll: Każdy ma prawo do klauzuli sumienia ↩
-
https://oko.press/sejm-odrzucil-projekt-legalnej-aborcji-psl-za-odrzuceniem-jedna-poslanka-pis-za-projektem ↩
-
Doświadczenia aborcyjne Polek. Komunikat z badań. CBOS, 2013. ↩
-
Unintended pregnancy and abortion. Country profile: Poland. Guttmacher Institute, 2022. ↩
-
OKO.press: 44 tysiące: tyle osób w ostatnim roku mogło przerwać ciążę dzięki Aborcji Bez Granic ↩
-
Który w 2010 podpisał się pod zainicjowanym przez Fundację Mamy i Taty listem otwartym przeciwko organizowaniu w Warszawie europejskiej parady mniejszości seksualnych EuroPride - to w naszej opinii pokazuje konserwatywne i sprzeciwiające się prawom człowieka poglądy tego sędziego. ↩
-
Założył jednak własne prawicowe ugrupowanie. W 2012 jako jego prezes podpisał porozumienie o współpracy z Prawem i Sprawiedliwością, a w 2014 wystartował z list PiS w wyborach do Europarlamentu i został europosłem. ↩
-
Zaraz potem jednak Federacja Ruchów Obrony Życia złożyła w Sejmie własny projekt, który wprawdzie nie zakłądał karania kobiety za przerwanie własnej ciąży, ale zakazywał przerywania ciąży będącej wynikiem gwałtu oraz penalizował karą do dwóch lat więzienie sprzedaż antykoncepcji awaryjnej. https://oko.press/czesc-antykoncepcji-nielegalna-czyli-nowy-projekt-zaostrzajacy-prawo-aborcyjne ↩
-
Abortion care guideline. World Health Organization, 2022, s. 68. ↩
-
WHO odradza stosowanie zabiegu łyżeczkowania, nie tylko jako metodę aborcji, ale w szególności w ramach rutynowej opieki po aborcji lub poronieniu. Zabieg ten jest bardziej bolesny w proóenaniu do innych metod, wiąże się też z wyższym ryzykiem komplikacji. Abortion care guideline. World Health Organization, 2022, s. 63-65. s. 63: "For surgical abortion at < 14 weeks: a. Recommend vacuum aspiration. b. Recommend against the practice of dilatation and sharp curettage (D&C), including sharp curette checks (i.e. to “complete” the abortion) following vacuum aspiration". ↩
-
Opinia społeczna o przerywaniu ciąży. Komunikat z badań. CBOS, 1992. ↩↩
-
Wirtualna Polska: Prof. Romuald Dębski: uratowałem dziecko Alicji Tysiąc ↩
-
Wprost: O. Rydzyk o prezydentowej: czarownica, która powinna się poddać eutanazji ↩
-
Gazeta Prawna:Rodzice dziecka, którym prof. Chazan odmówił aborcji: Po urodzeniu lekarze bali nam się je pokazać ↩