Nie ma dnia, bym tej decyzji nie żałowała...¶
Ania, lat: 36
**Dziewczyny ochłońcie, starajcie się myśleć logicznie, to są decyzje które będą Wam towarzyszyć całe życie. **
Moja historia jest podobna do wielu z Was. Poukładane życie, dwoje odchowanych dzieci na pokładzie 9 i 7 lat i klasyczna wpadka. Pierwsza myśl - nie urodzę tego dziecka.
W tamtym czasie zaliczyliśmy z mężem kilka imprez ze sporą ilością alkoholu i używek - spanikowałam! Tak bardzo spanikowałam, że mogłam nieświadomie zaszkodzić tej istocie :( Zamówiłam tabletki, sam proces aborcji przebiegł bezproblemowo, ból zbliżony do menstruacyjnego, krwawienie nieco mocniejsze. Mija 5 miesiąc i niestety nie ma dnia żebym tej decyzji nie żałowała, ból duszy jest nieporównywalny z tym fizycznym, teraz wiem że stres i emocje nie są dobrym doradcą, niestety czasu nie cofnę i muszę poukładać sobie życie na nowo.