Ciekawe ile jeszcze aborcji będę mieć czy 5? Czy 6? Czy 10?
Hej, 3 tygodnie temu miałam udaną aborcje farmakologiczną w 9 tygodniu, to była już moja czwarta aborcja. Nie chcę mieć dzieci i nigdy nie będę chcieć, a jak jestem w niechcianej ciąży to zawsze wiem że mogę liczyć na Aborcje bez Granic i wy też możecie na nich liczyć, zawsze wam pomogą.
Cześć dziewczyny, opowiem Wam moją historię, może komuś pomoże.
Dwa tygodnie temu dowiedziałam się, że jestem w 16 tygodniu ciąży. Wcześniej byłam u 3 innych ginekologów, którzy stwierdzili, że okres mi się spóźnia pewnie przez stres i podróże. Żaden test, który robiłam nie wyszedł pozytywny wcześniej. Zrobiłam też badanie beta hcg z krwi. Wynik wskazywał na to, że w ciąży nie jestem. Ale byłam już wtedy przynajmniej w 8 tygodniu. Krwawiłam, nie czułam się źle, schudłam, nie urosły mi piersi. Nic nie wskazywało na to, że jestem w ciąży. Dosłownie nic.
Cześć dziewczyny, właśnie dziś przeszłam to samo co wy przeszłyście albo co będziecie przechodzić.
Okres spóźniał mi się już 6 dni, nie podejrzewałam ciąży, test zrobiłam rutynowo dla pewności. Kiedy ujrzałam 2 kreski dostałam szoku. Mieszkam w Niemczech. Po godzinie zwolniłam się z pracy i ruszyłam na Berlin szukać lekarza. Byłam spanikowana, nikt nie mógł o tym wiedzieć a ja się tak bardzo bałam. Niestety nie udało mi się nic załatwić w soboty z lekarzami ciężko… Umówiłam się na poniedziałek.
Czuję ulgę, radość, wiem że podjęłam najlepszą decyzję
Cześć, jeśli to czytasz to prawdopodobnie myślisz o aborcji. Może tak jak ja podjęłaś już decyzję, ale masz obawy co Cię czeka. Na początek chcę Ci powiedzieć, że wspieram każdą Twoją decyzję. Jest dobra, bo jest Twoja. Bez względu na to jaki masz powód, bo każdy jest wystarczający.
Hej. Dla mnie to był zwykły dzień, poszłam po zakupy i po test ciążowy bo mi się okres spóźniał. Zrobiłam, byłam spokojna. Gdy zobaczyłam 2 kreski na teście wpadłam w panikę niemal natychmiast. Płakałam, trzęsłam się.