
Dobre jest to że rodzice nie muszą nic o tym wiedzieć
Bądźmy dumni z naszych decyzji
Witam, wole pozostac anonimowa. Mam rocznikowo 18 lat i cale zycie wychowywalam sie w Norwegii. Tutaj aborcja jest 100% legalna, jesli sie ma ponad 16 lat mozna dokonac aborcji bez wiedzy rodzica. Tak ja zrobilam.

Poczułam, że zaczynam nowe życie
Pozostało uczucie ulgi
Cześć dziewczyny.
Jestem po i co najważniejsze nie żałuję. Nie będę opisywać dlaczego podjęłam taką decyzję, ponieważ historia każdej z nas jest wyjątkowa, a decyzja podjęta najlepszym z rozwiązań na daną chwilę.

Warto było słuchać siebie
Jestem szczęśliwa
Chciałabym się pochwalić swoim doświadczeniem i dobrym samopoczuciem po aborcji.

Nie bójcie się decydować same o sobie
Każda kobieta powinna mieć wybór
Witajcie dziewczyny
Opiszę swoją historię po to, aby odwdzięczyć się za wsparcie jakie dało mi czytanie historii innych kobiet i dlatego, że sama z doświadczenia wiem, jak pomaga świadomość, że nie tylko my mierzymy się z taką sytuacją.

Moja córka ma we mnie wsparcie, ja jej zawsze pomogę
Nikt za nas nie może decydować
Długo zastanawiałam się czy opisać moją sytuację. Jestem mamą trójki dzieci które są już duże, najstarsze jest prawie dorosłe, a najmłodsze ma 11 lat.

To wasze życie i wasza decyzja
Nie chciałam, marzyłam żeby wyjść z domu
To moje drugie małżeństwo, z pierwszego mam dwie piękne córki, wychowywałam je przez 5 lat sama aż poznałam obecnego męża. To była miłość od pierwszego wejrzenia. Po kilku miesiącach znajomości rzuciłam dla Niego wszystko - pracę, znajomych, wyprowadziłam się od rodziców do naszego wspólnego domu.

Wiem, że dasz sobie radę i jesteś silna
Skurcze są straszne, ale nie takie złe, jak je malują
Cześć,skoro trafiłaś tutaj to musiałaś niedawno trzymać w ręce pozytywny test ciążowy. Straszne uczucie, prawda? Szczególnie, jeśli nie chcesz dziecka.

Co czuję teraz? Ulgę
Dzisiejszy dzień zmieni moją przyszłość. Na lepsze.
Nadszedł ten dzień, gdy mogę powiedzieć, że jest już po wszystkim. Jeszcze 62h temu obawiałam się, czy się uda… Czy to wszystko zadziała i czy uda mi się wybrnąć z sytuacji w jakiej się znalazłam. Zegar tykał.

Myślę, czuję, decyduję
Od razu poczułam, że żyję
Jakiś temu zauważyłam, że spóźnia mi się miesiączka. Na początku się w ogóle nie zaniepokoiłam, ponieważ zdarzało się, że okres mi się spóźniał, był też to czas sesji, więc pomyślałam, że może być to spowodowane stresem. No cóż, myliłam się.

To ty decydujesz o swoim życiu
W mojej głowie był jeden wielki mętlik
Cześć, piszę żeby opowiedzieć Tobie moja historię związaną z aborcją.
Zacznę od tego, że jestem na początku swojej drogi życiowej. Nie byłam gotowa na dziecko. Nie mam tak naprawdę nic, wynajmuję pokój, pracuję, ta cała sytuacja z pandemią… To nie jest ten czas ani miejsce. Od zawsze czułam, że to nie jest moja droga.