Przejdź do treści

Serio, dziewczyny, nie bójcie się

Doma

Jedyne co poczujecie to ulga

Cześć. W maju zorientowałam się że jestem w ciąży. Zawiodła antykoncepcja.

Nie chciałam tej ciąży, tego dziecka. To nawet nie kwestia tego że nie miałam możliwości i warunków na drugie dziecko, tylko najzwyczajniej w świecie nie chciałam. Mój partner bez cienia watpliwości poparł moją decyzję, po potwierdzeniu ciąży przez gina zamówiłam tabletki.

Przyszły niezwykle szybko, to była kwestia 4-5 dni. Pierwszą, nazwałam ją „aktywator”, wzięłam o 18:00. Kolejne 4 wg instrukcji nazajutrz. Skurcze były lekkie, obawiałam się takich jak podczas porodu, a były lżejsze od tych podczas miesiączki. Największe skrzepy zaczęły wypływać ok 3-4 godzin po zażyciu. Poszło gładko, niepotrzebnie nawet na to patrzyłam, do końca życia chyba nie zjem wątróbki ;).

I mimo zmęczenia, byłam tak szczęśliwa, tak pozytywnie zaskoczona. Nie wahałam się, bałam się tylko bólu właśnie, a nurofen był wystarczający i aż nadto. Serio, dziewczyny, nie bójcie się. Jedyne co poczujecie to ulga i siła do dalszego działania.