Ulga nie do opisania¶
Maja, lat: 17
Aborcja mnie uszczęśliwiła
Kiedy zatrzymała mi się miesiączka w grudniu 2020 roku, byłam przerażona. 17-latka, która nie chciała nigdy mieć dzieci jest teraz w ciąży? Boże nie. Pierwsza reakcja to szok, płacz, załamanie.
Pierwszy test - negatywny. Według kalendarzyka miesiączkowego test powinien już wskazać pozytywny, ale skoro nie wskazał znaczy, że wszystko w porządku. Niestety dwa tygodnie później test był już pozytywny.
Przygotowana psychicznie na tą sytuację powiedziałam swojemu starszemu partnerowi o ciąży i że nie chce tego dziecka. Znaleźliśmy stronę WHW (1), przekazaliśmy darowiznę.
W międzyczasie powiedziałam mamie o ciąży, nie krzyczała, nie była zła, wspierała mnie we wszystkim, razem z partnerem. Kiedy tabletki dotarły do nas byliśmy zmobilizowani i gotowi na wszystko.
Zaczęłam krwawić 2 stycznia 2021 roku. Ból jak to ból, odczuwalny w dużym stopniu. Miałam wrażenie, że pieką mnie jajniki, dosłownie się palą (ale pamiętajmy, że każdy ma inny próg bólu i są tabletki przeciwbólowe, które bardzo pomagają). Przy całym zabiegu była mama i partner, po dwóch godzinach poczułam się lepiej.
Ulga nie do opisania, szczęście, że się udało. Zaczęłam znowu normalnie jeść i pić (w trakcie ciąży nie jadłam praktycznie nic, a jak zjadłam to wymiotowałam. Piłam też bardzo mało i samej wody, po innych rzeczach wymioty).
Jeśli jesteś więc kobietą potrzebująca aborcji, odezwij się do WomenHelpWomen, pomogą Ci z pewnością. Nie masz czego się bać, przetrwasz to, byleby był z tobą ktoś bliski. Dziękuję za możliwość podzielenia się moją historią o tym jak aborcja mnie uszczęśliwiła.
- womenhelp.org jest rekomendowanym przez ADT bezpiecznym i sprawdzonym źródłem leków poronnych