To moje ciało, nikt nie będzie mnie do niczego zmuszał¶
Maryyy, lat: 32
Postępujcie w zgodzie ze sobą i swoimi uczuciami
Moja ciąża to klasyczna wpadka. Mam już jedno dziecko i upewniłam się, że więcej nie chcę.
Mój mąż był ze mną w czasie aborcji. Bolało bardzo, dużo krwawiłam. Do tej pory mąż przeżywa trochę, że taką podjęłam decyzję, ale ją akceptuje. Jednak nie chce o tym rozmawiać. Gdzieś tam to go jednak dotknęło. A ja? Zupełnie tego nie rozpamiętuję, rozwijam się w pracy i cieszę. Czasem się zastanawiam czy to właściwe, żeby tak myśleć ... Ale po czasie pukam się w głowę i mówię: to moje ciało, nikt nie będzie mnie do niczego zmuszał.