Być może kiedyś jeszcze będę dobrą matką¶
Patrycja, lat: 24
Nigdy w życiu nie patrz na uczucia innych osób dlatego że to twoje powinny być dla ciebie najważniejsze
O ciąży dowiedziałam się wracając z wyjazdu rodzinnego, który był świetny. Nigdy nie miałam w sobie poczucia że chce być matką albo że chce dać komuś nowe życie dlatego że wiele w życiu przeszłam, przez które później nigdy nie stawiałam siebie na pierwszym miejscu.
Po dzieciństwie, które dało w kość, wplątałam się w toksyczny związek który mnie zniszczył, a w którym trwałam prawie pięć lat. W pewnym momencie mojego życia poszłam na terapię i zaczęłam traktować siebie jako moje własne guru. Nauczyłam się stawiać granice ale także dbać o siebie, tak jak zawsze chciałam żeby ktoś dbał o mnie.
Kiedy pomyślałam o ciąży gdy zobaczyłam dwie kreski na początku stwierdziłam że jest to wyzwanie któremu na pewno podałam bo kocham mojego mężczyznę i chciałabym dla niego zrobić wszystko. Niestety po dniu lub dwóch kiedy zaczęłam intensywnie myśleć o tym jak będzie wyglądało moje życie i czy chcę takiego życia doszłam do wniosku, że to nie jest dla mnie.
Zaczęłam analizować to czy mówić mojemu partnerowi o tym że nie chce tego dziecka nie dlatego że go nie kocham tylko dlatego że po prostu moje życie nie jest stworzone do tego by być matką. Jest on bardzo religijny w przeciwieństwie do mnie stąd też moja obawa. W pewnych momentach naprawdę nawet zastanawiałam się jakby wyglądało nasze życie we trójkę i że mogłoby być naprawdę wspaniałe ale kiedy zaczęłam słuchać samej siebie doszłam do wniosku że tak być nie może. Zamówiłam tabletki.
Nie mam dzisiaj sumienia żeby powiedzieć mu o tym dlatego po prostu będę musiała wspinać się na wyżyny i udawać że jestem zaskoczona poronieniem. To jest ten moment kiedy kochasz kogoś chcesz dla niego dobrze ale ważniejsze są dla ciebie twoje odczucia i ta sama czyli tak jak powinno być na świecie. Nie chce mu sprawiać przykrości i nie chce żeby nasze życie było nieszczęśliwe, żebyśmy rozstali się nawet za parę lat dlatego, że nie będę potrafiła być dobrą żoną i matką. Chce mu oszczędzić tego bólu Ale wiem że na pewno też w pewnym sensie po czasie na pewno mu ulży bo fakt faktem opiekuje się mną jak tylko może powiedział że zapewni wszystko ale widzę jak to na niego wpływa negatywnie, jaki ma stres w momencie kiedy myśli o przyszłości, kiedy myśli o jakimś kredycie na mieszkanie I kiedy mimo wszystko mówi mi że po prostu ma teraz dużo na głowie. To naprawdę nie był ten moment. Tak samo jak dla mnie tak samo jak dla niego. Mimo to że całuje mój brzuch, przytula go przez sen i porusza ze mną kwestię tego, jak będzie wyglądało dziecko albo, jak je nazwiemy to wiem że w tym momencie jest to przerastające nas obu.
Być może kiedyś jeszcze będę dobrą matką ale na pewno nie jest to ten moment. Chcę wam tylko wszystkim dziewczynom, które wahają się przed wyborem powiedzieć to że najważniejsze jest to co macie w głowie nie to co mówi religia, politycy rodzina czy przyjaciółki. Jeżeli nie czujecie się w tej roli po prostu to zróbcie.
Plusami tej decyzji jest to że będziecie żyły w sposób jaki chcecie żyć że poczujecie się wolne poczujecie się soba i przede wszystkim nie zgotujecie nikomu losu, którego same byście nie chciały mieć, czyli po prostu niekochanego dziecka bo niewykluczone że takie dziecko nie byłoby pokochane. Słuchajcie siebie jeżeli czujecie że nie dacie rady to pomóżcie sobie i nie patrzcie nigdy na kogoś innego, nawet na mężczyznę którego kochacie ponad życie. To nie on będzie każdego dnia znosił traumy ciąży, to nie on będzie każdego dnia siedział z dzieckiem. To nie on będzie znosił bóle porodowe czy te przy karmieniu. Po prostu bądźcie soba i róbcie to na co macie ochotę.
Pozdrawiam was