Przejdź do treści

Miałam aborcję
wasze doświadczenia po przerwaniu ciąży


Wiele z nas ukrywa swoje aborcje przed resztą świata. Niewielu osobom mówimy o tym, że przerwałyśmy ciążę - ale nie musi tak być. Praktyka coming outu, czyli mówienia o swojej aborcji, to międzynarodowy fenomen dzięki któremu walczymy z aborcyjną stygmą.

Zebrane na tej stronie historie o aborcji pochodzą bezpośrednio od Was. Dzięki nim poznacie aborcję z wielu różnych perspektyw, bez zbędnego moralizowania, opowiedziane z pierwszej ręki.

Dziewczyna z banerem o treści - aborcyjny coming out - szykuje się do opowiedzenia do swojej aborcji, jest pogodna chociaż widać po niej tremę.
Miałam aborcję

Ostatnio dodane historie

Dzięki temu poczułam się silniejsza

Natalka, lat: 18

Dzięki temu poczułam się silniejsza

Cała sytuacja miała miejsce parę miesięcy temu, Dowiedziałam się o ciąży późno bo dopiero w 8 tygodniu. Wcześniejszy brak miesiączki lub plamienie mnie nie ruszało bo często tak miałam. Spanikowałam gdy zobaczyłam dwie kreski na teście, jedyną opcją były dla mnie tabletki. Szybko odezwałam się do ADT, a dziewczyny jeszcze szybciej ruszyły mi z pomocą.

Szybko poszło…

Ines

Dziewczyny, uważam, że zrobiłam dobrze.

Cześć dziewczyny, chcę choć tu podzielić się swoją historią.

Mam córeczkę, niedawno znalazłam super pracę. Z mężem traktujemy się może zbyt neutralnie, co do seksu – to naprawdę rzadkość. No ale niestety. W styczniu po paru kieliszkach poniosło nas i bez zabezpieczenia, niby mąż był pewny, że spuścił się już na zewnątrz, no to jednak…

Pewnie się wahasz

Aleksandra, lat: 21

Niczego nie żałuję ale mimo wszystko wiem, że kiedyś ułożę sobie życie i zostanę dobrą mama :)

Hej ! Jeśli to czytasz pewnie wahasz się nad tym aby podjąć decyzję o aborcji.

Gdy lekarz mówi "ale wie pani, że to już dziecko?"

Ania, lat: 20

Jedyne co go interesowało to co się stało z płodem. Nie obchodziłam go jako żyjąca osoba, jego pacjentka.

Hej, chciałabym podzielić się moją historią. W sierpniu dowiedziałam się na wizycie u ginekologa, że jestem w 10 tygodniu ciąży. Popłakałam się, miałam tylko dwadzieścia lat. Lekarz wyprosił mnie z gabinetu i kazał iść do rejestracji.

Po prostu czuje, że odżyłam.

Ola

Każda kobieta powinna robić to co uważa za słuszne - dlatego nie oceniajmy się.

Chce opisać wam moja historie. Gdy spóźniał mi się okres postanowiłam zrobić test, wyszły dwie kreski. Pierwsze co to płacz i załamanie jak do tego mogło dojść mimo antykoncepcji? Dopiero co skończyłam wychowywać dziecko a tu wpadka! Nie wyobrażałam sobie tego! Nie chciałam znów siedzieć w domu w pieluchach przez co najmniej 23 lata, chciałam w końcu wrócić do pracy, do ludzi, chciałam po prostu odżyć po 3 latach siedzenia w domu z dzieckiem.

"Było się zabezpieczać"?!

Jagoda

„Było się zabezpieczać”

Piszę tutaj bo krew mnie zalewa gdy słyszę mądrości „Nie chcesz dziecka to się zabezpieczaj”. Szanowne osoby, nie ma antykoncepcji na 100% a oto moja historia.

Aborcja z przymusu

Ola

Podziwiam kobiety, które tego chcą. Ja nie chciałam.

Całe życie popierałam decyzyjność kobiet, w tym prawo do aborcji. Oficjalnie nazywałam siebie feministką, przez co grono moich znajomych znacznie się uszczupliło. Nigdy jednak nie sądziłam, że będę mieć w życiu aborcję. Gdy to dotyczy innych ok, nic mi do tego, ale mnie? Dlaczego mnie?

Strach

M

Nie bój się! Jestem z Tobą!

Jeśli to czytasz to na pewno stoisz przed jedna z najcięższych decyzji w Twoim życiu. Jeszcze kilka dni temu ja byłam na Twoim miejscu. Pełna obaw, strachu, ogromnego lęku, smutku.

Nie bój się. Jesteś silna

Monika, lat: 39

Nie bój się. Nie jesteś sama. Ja byłam obsrana ale dzięki ADT pomogłam sobie!

Hej. Chodziłam na marsze Strajku Kobiet aby mieć legalny dostęp do aborcji. Niestety jest jak jest i przekonałam się na własnej skórze, że w naszym kraju jeszcze długo będzie to wyglądać w ten sposób.