Piszemy o działaniach polityków, zmianach w prawie, sejmowych dyskusjach i wystąpieniach, ustawach i projektach społecznych. Komentujemy bierzące wydarzenia polityczne dotyczące aborcji. Nie ogarniczamy się jedynie do Polski, ale przyglądamy się międyznarodowym trendom w politycznych regulacjach przerywania ciąży.
Spodziewałyśmy się końca rozprawy i oczekiwania na wyrok – niestety prokuratura i sędzia miały inne plany. Jednak na rozprawie Justyny Wydrzyńskiej wydarzyło sie parę rzeczy, których nie można pominąć.
Jesteśmy po 4. rozprawie Justyny Wydrzyńskiej – według nas rozprawie przełomowej. Jednak prokuratura nie daje nam wytchnienia i nie pozwala w spokoju robić aborcji: już za 3 tygodnie kolejna rozprawa (6 lutego).
Aborcyjny Dream Team spotkał się z eurodeputowanymi z Komisji Praw Kobiet i Równouprawnienia, która przyjechała interweniując w sprawie antyaborcyjnego prawa w Polsce. W spotkaniu wzięły udział również aktywistki z innych organizacji feministycznych takich jak Centrum Praw Kobiet i Federa.
Jak donosi Rzeczpospolita jedna z twarzy ruchu anty-aborcyjnego, Kaja Godek, zaczyna lobbować za projektem ustawy zakazującym informowania o metodach przeprowadzenia aborcji.
W trakcie drugiego roku od ogłoszenia pseudo wyroku TK grupy działające w ramach Aborcji Bez Granic pomogły 44 tysiącom osób z Polski w dostępie do aborcji. Ponad 1200 osób mogło przerwać ciążę w zagranicznej klinice w drugim trymestrze. Wsparcie finansowe wyniosło ponad 1 300 000 PLN.
Na kolejną rozprawę Justyny Wydrzyńskiej nie stawili się świadkowie. Szczególnie przemocowy mąż kobiety, której pomogła Justyna, mimo odebrania wezwania osobiście, nie miał odwagi spojrzeć w oczy Justynie. Niestety rozprawa nie zakończyła się na tym. Prokurator złożył najśmieszniejszy wniosek dowodowy w historii polski.
Wczoraj w Wyborczej ukazała się rozmowa z Martą Lempart i Natalią Broniarczyk z ADT, na temat filmu „O tym się nie mówi”. Traktowała ona przede wszystkim o patriarchacie w polskiej ginekologii, stygmatyzacji aborcji oraz o systemie medycznym, który stoi na straży aborcji i wszelkich procesów reprodukcyjnych. I nie chce tej kontroli odpuścić. Dziś tadam: uderz w stół a nożyce się odezwą. Mamy pozew o zniesławienie.
Aborcyjny Dream Team został zaproszony na FIAPAC – międzynarodową konferencję specjalistów aborcyjnych w Rydze. Tu przez dwa dni trwa rozmowa tylko i aż o aborcji! Nie o prawach, nie ustawach, nie o antyaborcjonistach, tylko o aborcji! O aborcji w pierwszym, drugim, trzecim trymestrze, o aborcji tabletkami w domu i aborcji w klinice. O aborcji bez wstydu.
Rozmawiamy o tym jak osoby na całym świecie radzą sobie z bólem w trakcie aborcji oraz jakie leki można brać. Rozmawiamy o różnych potrzebach, o zażywaniu różnych substancji psychoaktywnych przed, w trakcie i po aborcji. Rozmawiamy o emocjach, o metodach, o najnowszych wynikach badań, o wszystkim co wokół aborcji może się dziać.
Duńskie partie polityczne: Sojusz Czerwono-Zielonych i Partia Społeczno-Liberalna chcą, aby państwo duńskie przeznaczyło 20 milionów DKK (ponad 12 milionów PLN) w ciągu czterech lat na pomoc osobom z Polski w przeprowadzeniu aborcji w Danii.