Przejdź do treści

Aktualności

Co lekarz powiniem wiedzieć o aborcji... zanim się wypowie?

Polscy lekarze mówiąc o aborcji często przyjmują pozycje ekspercką. Trudno jednak uznać ich za doświadczonych w temacie, bo od 1993 roku nie przeprowadza się w Polsce aborcji niemal w ogóle.

Od lat jeździmy na międzynarodowe konferencje ginekologiczne i około-aborcyjnych i niestety nigdy nie spotkałyśmy na nich ani jednego lekarza pracującego w polskim szpitalu.

Poroniłam - dlaczego informacje o poronieniach powinny być częścią edukacji szkolnej?

Poronienia przytrafiają się również młodym osobom. Eksperci twierdzą, że poronienia mogą być bardziej powszechne niż sugerują te dane, ponieważ zdarzają się również, zanim jesteśmy świadome bycia w ciąży. Pomimo tego że poronienia są powszechne, wciąż uważa się je za temat tabu.

Artykuł oryginalnie ukazał się na platformie TeenVogue – tłumaczyła go Barbara Zyśk.

Bezpieczna aborcja w naszych rękach

Rok 1972, kilkanaście miesięcy po „manifeście 343 dziwek”, czyli aborcyjnym coming oucie, którego we francuskich mediach dokonała grupa kilkuset kobiet, metoda Harveya Karmana dociera do Francji. Elastyczna rurka do aborcji próżniowej, zaprezentowana na konferencji feministycznej w Paryżu, staje się impulsem do powstania ruchu na rzecz wolności aborcji i antykoncepcji.

Czy wszystkie kobiety myślą o aborcji?

"Myślę o aborcji" - rozważania nad macierzyństwem są częścią naszego życia

Ciąża, aborcja, poronienie, macierzyństwo i inne tematy związane z płodnością są ważnym elementem naszego życia.

Kiedy dorastamy, to jesteśmy w ciągłej "paranoi ciążowej" - boimy się, że każdy stosunek zakończy się ciążą albo na skutek fatalnej edukacji seksualnej obawiamy się, że zajdziemy w ciążę, nawet nie uprawiając seksu. Ta paranoja ciążowa postępuje również dalej, tylko mało się o tym mówi.

Czy feministki są za aborcją?

Raz na jakiś czas słyszymy, że feministki nie są "za aborcją, tylko za wyborem". Jakby bycie za aborcją było obraźliwe i wykluczało nas z grona feministek. Czy tak jest? Czy feministki naprawdę popierają aborcję?

Od lewej Agata Chełstowska, dr Agata Ignaciuk i Natalia Broniarczyk na konferencji w Glasgow.

Konferencje naukowe w Glasgow

W dniach 17 i 18 lipca 2018 r. dr Agata Ignaciuk i Agata Chełstowska wzięły udział w konferencji naukowej Aktywizm na rzecz zdrowia reprodukcyjnego i seksualnego, ok. 1960 – obecnie. Konferencja, łącząca prezentacje nawiązujące do historycznych i współczesnych form aktywizmu, została zorganizowana przez naukowców z Uniwersytetu Strathclyde i odbyła się w Glasgow, a jej gospodarzem była Women’s Library (eng. Biblioteka Kobiet).

Agata Chełstowska wygłosiła referat pt. Stygmatyzacja i destygmatyzacja – aktywizm aborcyjny w Polsce 1957 – współczesność i podzieliła się swoim czasem z Natalią Broniarczyk, doktorantką z Instytutu Stosowanych Nauk Społecznych Uniwersytetu Warszawskiego.

Natalia Broniarczyk opowiadała historii samoobsługi aborcyjnej i o tym że na całym świecie osoby w niechcianych ciążach zawsze znajdowały sposób by ciążę przerwać i robiły to niezależnie od obowiązującego prawa.

Skąd ta inicjatywa?

Projekt odbył się w powiązaniu z dwuletnim naukowym projektem badawczym pt. Kultury planowania rodziny w Polsce, 1945 – 1989. Projekt realizowany jest w Instytucie Etnologii i Antropologii Kulturowej Uniwersytetu Warszawskiego (2017-2019).

Projekt bada historię modeli planowania rodziny w PRL (a w tym kontroli urodzeń); łączy studia kulturowe z analizą polityki społecznej - w szczególności z populacyjną; przypatruje się nie tylko narracjom eksperów, ale też wiedzy powszechnej i kulturze popularnej.

Kobiety protestujące na Manifie z proaborcyjnymi transparentami.

Chrzanić prawo - wszystkich nas nie zamkniecie!

Udajemy, że aborcji nie ma, że dzieją się gdzieś tam nie wiadomo gdzie, nie solidaryzujemy się ze sobą, rozliczamy się z własnych decyzji, kłócimy o to, czy aborcja to temat na bluzkę, demonizujemy domowe aborcje i używamy stygmatyzującego języka de facto mówiąc o tym, że aborcja jest zła, bo tylko „wybór jest OK”.

Ilustracja wiklinowej kołyski. Kołyska jest rozerwana od spodu, a jej wnętrze jest zaciemnione. Fioletowe yło posiada wyraźną fakturę szorstkiej ściany.

Rodzenie dzieci z niepełnosprawnością też jest ok - polemika ze Strajkiem Kobiet!

Moja mama zwykła mówić, że jest za aborcją, ale nigdy sama nie przerwałaby ciąży. Zdarzyło mi się nawet kilka razy na nią za ten tekst zezłościć. Wiele razy pomyślałam, że jest w tym zdaniu zaszyfrowane, głęboko schowane negatywne podejście do aborcji. Ale moja mama zaszła w ciążę w czasach, w których aborcja w Polsce była legalna, a kobiety mogły podjąć decyzję.